Akordeonita




Zaczęło się od zwykłej literówki. A potem stwierdziłem, że przypadkiem powstało słowo, które świetnie oddaje sfotografowaną sytuację.
Późna jesień 2005r., warszawska Starówka. Mgła taka, że można ją kroić nożem i zamykać w słoikach.

Fotografię można było oglądać na wystawie III Warszawskiej Jesieni Fotograficznej (temat: "Warszawiacy"), w Warszawie w listopadzie i w grudniu 2007 r.